4 kocięta (1 koteczka i 2 kocurki)ostały znalezione w lipcu na ul. Reymonta na Bielanach. Miały być odłowione z matką. Kotka wysterylizowana i wypuszczona a kotki oddane do adopcji. Niestety kotke zabił samochód. Kociaczki miały wtedy ok. 10 tygodni.
Kociaczki są już zaszczepione, odrobaczone. Są wesołe, bawią się biegają.
Roxana i Rufus maja już po 6 miesięcy i nadal czekaja na swoje domy (grudzień 2005). Sa kotkami wesołymi, rozbrykanymi. Maja niespożyta energię i dużo jedza. Sa zdrowe, na nic nie chorowały, z wyjatkiem przeziębienia.
2 kocurki Remi i Rinaldo zostały już adoptowane.
Rinaldo zamieszkał z młoda pania i młodym kocurkiem (listopad 2005), a Remi również z młoda pania i jej mama, oraz z pieskiem, z którym się od razu zparzyjaznił (grudzień 2005).
W styczniu 2006 Roxana zamieszkała z nową panią i jej kocurkiem.
Początkowo koteczka bała się i chowała za meblami. Kocurek najpierw troche prychał na nową koleżankę. Ale coraz bardziej ją akceptuje. Roxana zwiedziła mieszkanie i potrochu sie zaaklimatyzowuje.
"Chciałam tylko napisać, że Roxanka bawi się już z kocurkiem. Ganiają się po pokojach i łobuzują wspólnie :) poza tym kiedy jest w swoim kocim domku nadstawia się do głaskania i cudnie mruczy. W poniedziałek idziemy pewnie ostatni raz do weterynarza, katarek ustał. teraz tylko będziemy pilnować odpowiedniego momentu na przeprowadzenie sterylizacji. Na razie wygląda na to, że kotki się polubiły. Roxanka ociera się o kocurka i zaczepia go, żeby się bawić, na razie zabawa w chowanego i w berka ewidentnie najbardziej im pasuje :) poza tym wczoraj kotka spała sobie spokojnie na moim łóżku, pierwszy raz tak mocno zasnęła w miejscu tak odsłoniętym :) kot już nie warczy i nie prycha ani na kotkę ani na nas. Chyba sytuacja się już unormowała :) "